Polacy byli najliczniejszą grupą z państw, które wysłały swoich strażaków do pożarów w Szwecji. Według informacji szwedzkich mediów, w środkowej części kraju płonęło wówczas ok. 25 tys. hektarów lasów.
Z Wielkopolski do Skandynawi udało się 65 strażaków, którzy przez dwa tygodnie, niemal bez przerwy gasili pożary. W poniedziałek w Poznaniu odebrali nagrodzy przyznane im przez ministra spraw wewnętrznych i administracji.
Choć podkreślają, że pomoc jest ich rolą i na tym polega ich służba, nie kryją także dumy. Jak podkreślają, polscy strażacy udowodnili, że są elitą.