Mandaty nie pomagają, więc postawili słupki. Strażnicy z Wildy walczą z kierowcami, którzy parkują nieprawidłowo

Nieprawidłowo zaparkowane samochody, szczególnie w okolicach skrzyżowań, zakrętów i przejść dla pieszych to niestety codzienność na ulicach polskich miasta, także Poznania. Interwencje straży miejskiej i wystawiane mandaty niestety nie rozwiązują problemu, dlatego funkcjonariusze z Wildy postanowili „osłupkować” trzy skrzyżowania w swoim rejonie.

Tylko w ubiegłym roku poznańska straż miejska interweniowała niemal 43 tysiące razy w sprawie nieprawidłowo zaparkowanych samochodów w mieście. Kierowcy zostawiają swoje pojazdy na przejściach dla pieszych, w bramach wjazdowych, na trawnikach, na skrzyżowaniach ograniczając widoczność czy na chodnikach bez pozostawienia wymaganych 150 cm dla pieszych.

Strażnicy z Wildy postanowili walczyć z problemem w inny sposób. Złożyli wniosek do ZDM o ustawienie słupków na łukach trzech wildeckich skrzyżowań – Poplińskich i Spychalskiego, Wierzbięcice, Żupańskiego i poplińskich oraz Poplińskich i Żupańskiego, czyli w wmiejscach, gdzie notorycznie kierowcy nieprawidłowo parkowali.

Choć straż miejska zdaje sobie sprawę z tego, że słupki nie są rozwiązaniem problemu w całym mieście, to uznaje takie działanie za konieczne w miejscach szczególnie niebezpiecznych.

Efekty kolegów z Wildy zachęciły także strażników z innych referatów do podobnych działań. Prawdopodobnie wkrótce rozwiązania pojawią się w innych dzielnicach Poznania. Na Grunwaldzie trwa typowanie miejsc do zamontowania słupków.