Medycyna coraz częściej sięga po możliwości jakie dają nowe technologie. Możliwe są operacje, w których lekarze uczestniczą nawet na odległość, w leczeniu pomaga wirtualna i rozszerzona rzeczywistość. Wykorzystuje się też druk 3D, choć na razie jeszcze w dość ograniczonym stopniu.
Obecnie technologie biodruku 3D umożliwiają prace nad nerkami, czy kośćmi. Już niedługo możliwe będzie stworzenie niemal każdej części zamiennej w organizmie, także narządu miąższowego, jak trzustka. Nad bioniczną trzustką pracują polscy naukowcy w ramach projektu finansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Obecnie planowane są doświadczenia na myszach.
Taka trzustka miałaby działać jak normalny organ – produkować insulinę. Na takim rozwiązaniu skorzystają cukrzycy, zwłaszcza chorzy na cukrzycę typu pierwszego, gdzie trzustka przestaje wydzielać insulinę. Obecnie jedynym sposobem na leczenie tego typu cukrzycy jest regularne wstrzykiwanie insuliny. To jednak działanie doraźne, które wymaga ciągłego monitorowania wyników.
Bioniczne trzustki miałyby być budowane w podobny sposób, jak drukuje się elementy kości. Konieczne jest jednak stworzenie „rusztowania” dla wysp trzustkowych, które pomagałoby je utrzymywać i umożliwiałyby ich funkcjonowanie. Trzustka miałaby zostać stworzona na bazie wysp trzustkowych przekształconych z własnych komórek macierzystych chorego lub wysp pobranych od dawcy. W ten sposób mniejsze byłoby ryzyko odrzucenia takiego przeszczepu.
Obecnie wyzwaniem jest znalezienie odpowiedniej biodrukarki. Konsorcjum prowadzi właśnie zbiórkę crowdfundingową, aby zebrać potrzebne środki. Jednocześnie współpracuje też z innymi ośrodkami, które chcą stworzyć bioniczne narządy.
Z raportu Grand View Research wynika, że rynek sztucznych organów życiowych i medycznej bioniki osiągnie wartość blisko 46 mld dolarów w 2022 roku.