Arsenał zamiast klasztoru

Klasztor dominikanów, najstarszy klasztor w Poznaniu zbudowany w XIII w., został skasowany przez władze pruskie w 1835 r. Początkowo budynek poklasztorny służył różnym celom, ale ostatecznie w latach 60. XIX wieku zdecydowano się rozebrać jego dwa skrzydła, a na rozległym placu powstałym po rozbiórce na rogu ulic: Wielkie Garbary (ob. Garbary) i Stawnej, zbudować potężny arsenał artyleryjski.

Stary klasztor i nowy arsenał

Przez trzydzieści lat władze wojskowe, do których należał budynek poklasztorny, zastanawiały się co z nim zrobić. Służył on m.in. jako mieszkania, warsztaty wojskowe, a nawet planowano przekształcić go na lazaret. W końcu jednak zdecydowano, że dwa skrzydła dawnego klasztoru: wschodni i północny, wraz z pozostałością dawnego muru obronnego Poznania, zostaną po prostu rozebrane. Potężna twierdza, w którą przekształcono Poznań, potrzebowała nowego arsenału artyleryjskiego, a istniejący do tej pory okazał się niewystarczający. W 1865 r. rozpoczęto rozbiórkę ww. skrzydeł klasztoru i przystąpiono do budowy fundamentów pod gmach arsenału. Ziemia wydobyta podczas prac posłużyła na usypanie wałów fortecznych na Ostrowie Tumskim. W 1869 r., budynek był gotowy. 

Zanim oddano do użytku nowy arsenał, jego rolę pełnił wcześniejszy gmach, znajdujący się zresztą niedaleko, bo na rogu ulic: Stawnej i Wronieckiej. Stary arsenał artyleryjski zbudowano w 1821 r. Niestety, nie zachowały się żadne ryciny ani fotografie tego gmachu. Przypuszcza się, że był to budynek klasycystyczny, jak większość ówczesnych budynków wojskowych. Po tym jak przestał pełnić swoją rolę, przez jakiś czas służył za magazyn rzędów końskich, a później, w 1878 r.,  wystawiono go na licytację. Gmach nabył kupiec August Meyerstein, który przebudował go na okazałą kamienicę.   

Cud pruskiej inżynierii wojskowej

Autorem projektu nowego arsenału artyleryjskiego był architekt z Berlina, a jednocześnie tajny naczelny radca budowlany w pruskim Ministerstwie Wojny, August Ferdinand Fleischinger. W pierwszej kolejności zbudowano budynek mieszkalny dla pracowników arsenału, który miał przylegać do gmachu. Ten trzykondygnacyjny budynek jest dziś jedyną zachowaną pamiątką po arsenale. Stoi on dziś u wylotu ulicy Dominikańskiej. Na parterze gmachu znajdowały się: kasa, biuro i kuźnia arsenału. Na pierwszym i drugim piętrze ulokowano mieszkania dla oficerów i podoficerów przydzielonych do pracy w arsenale. 

Właściwy budynek arsenału oddano do użytku 25 listopada 1869 r. Ogólny koszt budowy potężnego gmachu wyniósł 195 tys. talarów. Wraz z budową arsenału, wybrukowano ulice dookoła obiektu. Arsenał zbudowano w kształcie litery „L”. Budynek wieńczyła okazała wieża z kopułą. Elewację gmachu wykonano z czerwonej klinkierowej cegły. Arsenał można uznać za wzorcowy przykład architektury wojskowej o charakterze Rundbogenstil, czyli „stylu arkadowego”. Był to popularny prąd w ówczesnej architekturze, nawiązujący do romanizmu, sztuki bizantyjskiej i wczesnochrześcijańskiej z elementami włoskiego renesansu. 

Ze względu na swe przeznaczenie, gmach został specjalnie wzmocniony. Ściany i filary budynku zostały wykonane ze szczególnie twardych cegieł, łączonych cementem. Wcześniej tę technikę przetestowano w Gliwicach przy użyciu prasy hydraulicznej. Wyższe kondygnacje zostały wyposażone w żeliwne słupy z dźwigarami, na których osadzono żeliwne belki. Sklepienia wykonano ze ceramicznych pustaków wzmocnionych cementem, dzięki czemu były odporne na zniszczenia w przypadku ostrzału artyleryjskiego. Schody w budynku były ognioodporne, a okna na parterze posiadały od wewnątrz stalowe okiennice. Wzmocniona konstrukcja budynku służyła nie tylko ochronie przed ostrzałem, ale także ze względu na to, co w nim przechowywano. Na parterze i na wyższych kondygnacjach przechowywano działa, a na strychu broń. W wieży zainstalowano specjalną wciągarkę służącą do wciągania dział na wyższe piętra. W budynku znajdowały się także warsztaty naprawcze. 

Oprócz swych oczywistych funkcji, arsenał bywał czasem wykorzystywany do innych celów, oczywiście ściśle wojskowych. W styczniu 1871 r. zorganizowano tu dużą wystawę broni, zarówno historycznej, jak i współczesnej. Akurat toczyła się wojna prusko-francuska, stąd wystawa miała dodatkowy wydźwięk patriotyczny. 

Ostatnie lata arsenału

W grudniu 1918 r. budynek został zajęty przez powstańców wielkopolskich i przetrwał nienaruszony do 1945 r. Podczas walk o Poznań w styczniu i lutym 1945 r., arsenał został poważnie uszkodzony. Gmach, mimo wzmocnionej konstrukcji, okazał się nieodporny na ogień artylerii XX w. Po wojnie podjęto decyzję o rozbiórce jego ruin. Arsenał, jako symbol pruskiego militaryzmu, nie był przewidziany do odbudowy. Jednak nie cały budynek uległ zniszczeniu. Przetrwał jeden jego fragment – budynek mieszkalny urzędników obsługujących arsenał. Do dziś służy on celom mieszkalnym. Ocalały fragment arsenału daje pewne wyobrażenie o potędze gmachu. 

Budynek arsenału, gdyby przetrwał do dziś, byłby z pewnością jedną z atrakcji turystycznych poznańskiego śródmieścia. Trudno jednak się dziwić, że został rozebrany. Poznaniakom raczej nie kojarzył się dobrze.