Mł. asp. Mateusz Perkielewicz wracał ze spotkania z pracownikami Ośrodka Pomocy Społecznej, gdy przy ul. Sportowej usłyszał przerażające krzyki.
Na wysokości 3. piętra jednego z bloków, z okna zwisał mężczyzna przytrzymywany przez kobietę, która wołała o pomoc.
Policjant ruszył w kierunku budynku, a po chwili dołączył do niego także pracownik Ośrodka. Obydwaj dostali się do klatki i mieszkania, w którym rozgrywała się tragedia.
Zdesperowany 38-latek, który próbował popełnić samobójstwo wyrywał się z uścisków, chcąc zakończyć swoje życie i odmawiając pomocy.
Mężczyznom udało się wciągnąć desperata do mieszkania, jednak ten był agresywny i mocno pobudzony.
W tym czasie, do mieszkania dotarł inny policjant, który także kończył spotkanie z pracownikiem socjalnym w okolicy i od przechodniów dowiedział się o dramacie jaki rozgrywa się w jednym z bloków. Asp. Łukasz Wawrzyniak pomógł w obezwładnieniu 38-latka.
Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które zabrało desperata do szpitala w Poznaniu. Z uwagi na fakt, że cały czas był agresywny, w transporcie pomagał jeden z dzielnicowych.