Ktoś zostawił psa w rozgrzanym na słońcu samochodzie. Interweniowali strażnicy miejscy

Im cieplej na dworze, tym częściej przypomina się właścicielom zwierząt o tym, jak ważne jest zadbanie, by upały nie doprowadziły do tragedii z udziałem ich pupili. Pozostawianie psów w nagrzanych samochodach przez ich nieodpowiedzialnych właścicieli, nadal jest jednak problemem, o czym przekonali się niedawno poznańscy strażnicy miejscy.

Temperatura w nagrzanym samochodzie bywa nawet ponad dwukrotnie wyższa niż na zewnątrz. Pozostawianie zwierząt w takim pojeździe, tym bardziej, gdy stoi on w słońcu i cały czas się grzeje, może doprowadzić do tragedii.

W piątek, 25 maja, na jednym z parkingów sklepowych na ratajskim osiedlu, strażnicy miejscy interweniowali w sprawie pozostawionego w samochodzie czworonogra. Na szczęście, pomoc przyszła na czas i zwierzę udało się uwolnić zanim upał stał się dla niego zabójczy.

Strażnicy, a także inne służby i organizacje przypominają, żeby zapewnić zwierzętom dostęp do wody, najlepiej ustawionej w cieniu, a także, by nie pozostawiać ich w zamkniętych pomieszczeniach, szczególnie w samochodach, nie przebywać ze zwierzętami zbyt długo na słońcu i w miarę możliwości na bieżąco schładzać zwierzęta, zwłaszcza te, które mają grube futro.