Pierwsi chuligani usłyszeli zarzuty po niedzielnym meczu Lecha Poznań

Pierwsi zatrzymani chuligani, którzy w niedzielę wtargnęli na murawę stadionu przy ul. Bułgarskiej podczas meczu Lech Poznań – Legia Warszawa, usłyszeli już zarzuty i zostali przesłuchani przez Poznańską Prokuraturę. Grozi im kara m.in. pozbawienia wolności.

Jak poinformowała Policja, w poniedziałek i wtorek dokonano łącznie 11 zatrzymań osób, które rozpoznano na nagraniach z monitoringu, jako biorące udział w zadymie, jaką pseudokibice rozpoczęli w trakcie meczu Lech – Legia w niedzielę.

Ci, których zatrzymano wczoraj, zostali dzisiaj przesłuchani przez Poznańską Prokuraturę i usłyszeli zarzuty związane z zakłócaniem imprezy masowej i łamaniem przepisów bezpieczeństwa. Grozi za to kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet jej pozbawienia.

Jeden z zatrzymanych sam zgłosił się na policję. Funkcjonariusze zapewniają, że dotrą do kolejnych uczestników burdy.

Podczas niedzielnego meczu Lecha z Legią, pseudokibice najpierw odpalili środki pirotechniczne powodując gęsty, czarny dym, a następnie przedarli się przez ogrodzenie i wbiegli na murawę. Spotkanie zostało przerwane, piłkarze zeszli do szatni, a gdy ochorna nie radziła sobie z sytuacją, do akcji wkroczyli policjanci.