Hodowca z Kościana skazany za okrutny ubój lisów

Sąd Rejonowy w Kościanie wydał wyrok w sprawie brutalnego uboju lisów na terenie fermy w Kościanie. Sposoby uboju oraz warunki w jakich przebywały zwierzęta, zostały sfilmowane ukrytą kamerą w 2015 roku, przez aktywistów działających na rzecz pomocy zwierzętom.

Pod koniec 2015 roku, przy pomocy ukrytych kamer, obrońcy praw zwierząt zarejestrowali drastyczny materiał dowodowy w sprawie, na jednej z ferm lisów w Kościanie.

Na nagraniach przedstawiono m.in. sposób, w jaki zabijano zwierzęta – w klatkach, na oczach innych zwierząt. Zwłoki były wyrzucane bezpośrednio tuż obok klatek.

“Skala cierpienia, która spotkała te zwierzęta, przeraziła nawet nas, aktywistów, którzy na co dzień walczą z okrucieństwem wobec zwierząt.”

Ilona Rabizo, wiceprezes Stowarzyszenia Otwarte Klatki

Śledztwo wykazało, że hodowca nie miał ani odpowiednich kwalifikaxcji ani wymaganych uprawnień do wykonywania uboju. Zgodnie z opinią biegłych, mogło się to znacznie przyczynić do cierpienia i wydłużenia agonii zwierząt.

Proces w sprawie trwał ponad 2 lata.

W piątek, 6 kwietnia, Sąd Rejonowy w Kościanie skazał hodowcę na karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności, w zawieszeniu na dwa lata, pięcioletni zakaz hodowli zwierząt, a także pięć tysięcy złotych grzywny na rzecz Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

Wyrok nie jest prawomocny, ale cieszy przedstawicieli Stowarzyszenia. Jak mówią, to krok w walce z nielegalnymi fermami oraz miejscami okrutnego traktowania i uboju zwierząt.