Jak podkreślają organizatorki, Manifa ma na celu wyrażenie sprzeciwu nie tylko wobec przemocy indywidualnej, ale także systemowej. Przemoc systemowa ma się objawiać m.in. w dopuszczaniu do sytuacji i braku reakcji na fakt, że kobiety na niektórych stanowiskach zarabiają mniej, niż ich koledzy po fachu, brak reakcji na przypadki molestowania w pracy, naruszania przepisów BHP czy inne przypadki zagrażające im w miejscu pracy oraz wymuszanie władzy na kobietach pracy w domu i miejscu zatrudnienia.
Ruch zwraca uwagę także na powszechne postrzeganie pracy domowej, jako przypisanej kobietom, lżejszej i niewartościowej.
Protest zaplanowany jest na sobotę, na godzinę 14:00 przy Operze w Poznaniu. Hasłem po raz kolejny jest „Przeciw przemocy władzy”.