Chciał skrócić sobie drogę i wszedł na zamarznięte jezioro. Załamał się pod nim lód

Późnym wieczorem we wtorek, 27 lutego, na Jeziorze Kórnickim przeprowadzono akcję ratowniczą dla mężczyzny, który wpadł do wody i nie był w stanie samodzielnie wydostać się na brzeg. Tonący szedł przez zamarznięte jezioro, bo chciał skrócić sobie drogę.

Do zdarzenia doszło około godziny 22:30. Do akcji zadysponowano aż siedem zastępów straży pożarnej, w tym OSP Kórnik, JRG 1 Poznań i JRG 6 Poznań.

Mieszkaniec Kórnika, 30-letni mężczyzna, wpadł do wody po tym, jak postanowił skrócić sobie drogę i przejść po zamarzniętej tafli jeziora. Niestety, pod jego ciężarem załamał się lód.

Jako pierwsi, tonącemu próbowali pomóc świadkowie, którzy rzucili mu drewniane palety, by mógł się ich chwycić i utrzymać na powierzchni. Natychmiast wezwano także służby.

Do akcji użyto m.in. lin i sań lodowych. Mężczyzna był przytomny, ale mocno osłabiony i w złym stanie. Po wyciągnięciu go na brzeg, służby ratownicze przystąpiły do ogrzewania poszkodowanego, a następnie przetransportowano go do poznańskiego szpitala.