“To porażka dwóch stron” – coraz więcej rodziców odmawia wykonania obowiązkowych szczepień dla swoich dzieci

Coraz więcej rodziców nie chce szczepić swoich dzieci. W ostatnich ośmiu latach, ich liczba wzrosła dziesięciokrotnie. Nie pomagają ani kampanie społeczne, ani wysokie grzywny za uchylanie się od obowiązkowych szczepień.

Szczepionka działa nie tylko na osobę, która ją przyjmuje, ale także poprawia poziom bezpieczeństwa w całej grupie społecznej. Im więcej osób jest zaszczepionych, tym mniejsze ryzyko wybuchu epidemii. Jest to tzw. odporność zbiorowa.

Od 2010 roku, liczba rodziców, którzy uchylają się od obowiązku zaszczepienia dzieci, wzrosła w skali kraju dziesięciokrotnie.

Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że Inspekcja Sanitarna ma prawo nakładać grzywny w wysokości do 5 tysięcy złotych, na rodziców, którzy nie chcą wykonać obowiązkowych szczepień u dzieci. Wysokie kary nie rozwiązały jednak problemu.

Jak mówi Andrzej Trybusz, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu, jest to „porażka dwóch stron”. Medycyny, ponieważ lekarze nie potrafią już przekonać dorosłych do słuszności szczepień oraz rodziców, którzy nie widzą zagrożenia, na jakie narażają swoje dzieci.

Jeśli liczba osób, które odmawiają szczepień nadal będzie wzrastać, w Polsce znów mogą pojawić się takie choroby jak polio, odra, krztusiec czy błonica.