Pojemnik na śmieci, który był… atrapą

Czujność mieszkańców i dociekliwość strażników miejskich sprawiła, że przedsiębiorca, który chciał być „sprytny” i uniknąć płacenia za śmieci, zapłacił najwyższy z możliwych mandatów. Strażnicy zapowiadają również częstsze kontrole w tym miejscu.

Spalanie śmieci i innych substancji zabronionych w przydomowych piecach przyczynia się do zanieczyszczenia powietrza w okolicy. Strażnicy miejscy podczas patrolowania ulic zwracają uwagę na wszelkie nieprawidłowości, a w okresie jesienno-zimowym, przeprowadzają więcej kontroli.

Także mieszkańcy coraz częściej zgłaszają przypadki spalania substancji niedozwolonych i śmieci w piecach i paleniskach. Dzięki temu, coraz więcej sprawców jest karanych i zaprzestaje swoich działań.

Niedawno, do Eko Patrolu zgłoszono spalanie śmieci na terenie nieruchomości przy ul. Obornickiej. W okolicy miał unosić się uciążliwy zapach.

Podczas kontroli na terenie wskazanym w zgłoszeniu, strażnicy nie zauważyli żadnych uchybień. W piecu spalany był węgiel oraz czyste drewno. W okolicy dało się jednak wyczuć charakterystyczny zapach palonych śmieci, dlatego strażnicy postanowili skontrolować ten rejon.

Na terenie posesji niedaleko miejsca, w którym byli, znaleźli duże ilości płyt wiórowych, które pochodziły od starych mebli. Rozdrobnione, czekały na spalenie w piecu. W wiadrach z popiołem, Eko Patrol znalazł metalowe elementy okuć meblowych, co tylko utwierdziło strażników w przekonaniu, że na terenie palone były stare meble.

Podczas dalszej kontroli, strażnicy zwrócili uwagę na pojemnik służący do gromadzenia odpadów zmieszanych. Nie posiadał on oznaczenia ZM GOAP. Szybko ustalono, że właściciel firmy, która prowadziła działalność gospodarczą na terenie posesji, nie złożył deklaracji do GOAP, a pojemnik miał być… „atrapą”, sugerującą, że śmieci są wywożone legalnie.

Prawdopodobne jest, że zimą, śmieci były palone w piecu, a latem wywożone do okolicznych lasów. Właściciel otrzymał najwyższy z możliwych mandatów, a straż miejska zgłosiła sprawę do ZM GOAP oraz WOŚ UMP i zapowiada częstsze kontrole.