Zaczęło się od niesprawnego światła, a może skończyć na karze pozbawienia wolności

Zaczęło się niedziałającego jednego ze świateł podczas jazdy, a skończyło na zarzutach, za które grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Kierowca z Chorzemina i jego pasażer z Powodowa, nie będą dobrze wspominać kontroli drogowej.

Wolsztyńscy policjanci, podczas niedzielnego patrolu, około godziny 23:30, zwrócili uwagę na samochód z niesprawnym tylnym światłem, dlatego zatrzymali kierowcę do kontroli drogowej.

Choć była to jedynie rutynowa kontrola związana z usterką techniczną pojazdu, zdenerwowanie 35-letniego kierowcy z Chorzemina, a także jego pasażera – mieszkańca Powodowa, wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy.

Policjanci poprosili o „wydanie rzeczy pochodzących z przestępstwa lub mogących posłużyć do ich popełnienia”. Jeden z mężczyzn wyciągnął młynek do mielenia suszu z drobinami marihuany, woreczek strunowy z marihuaną, tabletkę ecstasy oraz cztery woreczki strunowe z amfetaminą.

Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do aresztu, a ich samochód odholowany na policyjny parking. Co więcej, badania wykazały, że kierowca prowadził pojazd będąc pod wpływem amfetaminy i marihuany, dlatego podjęto decyzję o zatrzymaniu mu prawa jazdy.

Mieszkaniec Chorzemina usłyszał zarzut posiadania narkotyków i kierowania pojazdem będąc pod ich wpływem, z kolei pasażer odpowie za posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.