Rozpędzonym TIRem jechał obywatel Łotwy. Według wstępnych ustaleń policji, prawdopodobnie miał włączony tempomat, który pozwala na jazdę ze stałą prędkością około 90 km/h i właśnie tyle mógł mieć w momencie, gdy staranował na bramkach na autostradzie pięć pojazdów.
Badanie wykazało, że miał w organizmie ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie. W zdarzeniu udział brały cztery samochody osobowe i jeden bus. Podróżowało nimi łącznie 11 osób. 10 zostało rannych, w tym pięć przetransportowano do szpitala.
Mężczyzna może odpowiadać za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym.