“Hotel” dla psów, jak z koszmaru. Kilkanaście zwierząt pilnie potrzebuje pomocy

Osiemnaście zagłodzonychi w fatalnych stanie zdrowotnym psów znaleziono na terenie posesji “hotelu dla psów” w miejscowości Zapowiednia, w gminie Pyzdry, około 75 kilometrów od Poznania. Interwencję przeprowadziło stowarzyszenie “Pogotowie dla zwierząt” wraz z gminą i  Policją.

Interweniowano wczoraj po tym, jak sąsiedzi poinformowali, że od kilku dni nie widzieli właścicieli na posesji. Służby myślały, że doszło do zagryzienia ludzi przez psy. Po wejściu na teren okazało się, że ludzi nie ma, ale jest za to 18 psów w fatalnej kondycji, przetrzymywanych w skandalicznych warunkach.

Jak podaje Pogotowie dla zwierząt, w budynku gospodarczym, w którym trzymane były zwierzęta była sterta śmieci, bardzo dużo odchodów, a całość widać, że nie była sprzątana od miesięcy. Psy nie miały dostępu do wody.

Zwierzęta były wychudzone, z długimi pazurami, które uniemożliwiało im poruszanie się, zapchlone oraz – w przypadku niektórych – zlęknione, co utrudniało ich złapanie.

Policja wszczęła śledztwo w sprawie złamania zapisów ustawy o ochronie zwierząt. Podczas interwencji odebrania psów, na miejscu pojawił się właściciel, Jerzy D., który kilka lat temu zasłynął w Poznaniu jako “obrońca zwierząt”. Był oburzony prowadzoną interwencją.

Miejsce działało od dwóch lat i było prowadzone przez Katarzynę D. oraz Jerzego D. Trafiały tam zwierzęta najczęściej z ulicy, które miały mieć tu lepsze warunki niż w schronisku.

Psy trafiły pod opiekę weterynarza. Rozpoczęto ich leczenie, ale w przypadku niektórych konieczna będzie również pomoc psychologiczna zoopsychologa.