W czwartek, 25 stycznia, strażacy otrzymali wezwanie do jednej z pizzerii w Koninie. Okazało się, że mężczyzna, który naprawiał drzwi w budynku, włożył palec w otwór zamka i nie mógł go wyciągnąć.
Strażacy wycięli kawałek drzwi i przy użyciu piły do drewna oraz brzeszczota uwolnili rękę pracownika.
Niemal identyczną, nietypową interwencję mieli już kilka godzin później, gdy zgłosiła się do nich kobieta z mocno opuchniętym palcem. Opuchlizna uniemożliwiała jej ściągnięcie obrączki.
Do uwolnienia ręki kobiety i zdjęcia biżuterii, strażacy użyli specjalnej przecinarki.