Na miejscu pracowało 160 strażaków. Komendant KMP PSP, Andrzej Bartkowiak, podkreślił, że była to trudna noc dla strażaków. Pierwsze zastępy z OSP Bolechowo, pojawiły się już kilka minut po zgłoszeniu, co umożliwiło szybkie opanowanie sytuacji i nie dopuszczenie do dalszego rozprzestrzeniania się ognia, przez co zminimalizowano straty.
Obecnie, na miejscu jest jeszcze 13 zastępów, które głównie skupiają się na zabezpieczaniu terenu i kontrolują sytuację. Komendant podkreślił, że doświadczenia z Jankowa Przygrodzkiego sprzed kilku lat, gdzie doszło do podobnego zdarzenia, były bardzo cenne przy wczorajszej akcji.
Policja od godziny 9:30 prowadzi oględziny miejsca zdarzenia przy użyciu najnowszego sprzętu. Teren został podzielony na cztery sektory. Na razie, policja czeka na pozwolenie od strażaków i firmy Gaz-System na wejście do strefy bezpośredniego zdarzenia.
Odbyły się już pierwsze przesłuchania wszystkich osób, które zostały poszkodowane i zebrano część materiału dowodowego w sprawie. Czynności odbywają się pod nadzorem poznańskiej prokuratury. Do godzin wieczornych powinien zostać zebrany wstępny materiał procesowy.
Nadzór budowlany rozpoczął działania w nocy. Powołano specjalną komisję, która ma za zadanie ustalenie przyczyn katastrofy. Na miejscu cały czas trwają czynności związane z prowadzeniem wizji lokalnej oraz oględzin budynków pod kątem ich stanu technicznego.
Trzy budynki mieszkalne i jeden budynek gospodarczy uległy spaleniu i nie nadają się do dalszego użytkowania. Pozostałe zostały uszkodzone przez wysoką temperaturę. Na razie, inspektorzy nie mogą jeszcze wejść do strefy przy gazociągu.
Wicewojewoda Maląg poinformowała, że odbyło się spotkanie z władzami i instytucjami Murowanej Gośliny, na którym ustalono procedury przyznawania pomocy poszkodowanym. W pierwszej kolejności ustalono sposoby docierania do mieszkańców, by jak najszybciej uzyskać informacje odnośnie potrzebujących.
Mieszkańcy mogą liczyć na jednorazową pomoc w wysokości do 6 tysięcy złotych ze strony państwa. Wnioski już są przyjmowane. Wicewojewoda podkreśliła sprawne działanie samorządu w zakresie pomocy społecznej. Pomoc finansową zadeklarował także prezes spółki Gaz-System, która przekaże na konto województwa 30 tysięcy złotych na doraźną pomoc dla poszkodowanych. Dalsze wypłaty będą odbywać się już na podstawie ubezpieczenia.
Osoby, które ucierpiały w zdarzeniu mogą również liczyć na pomoc prawną ze strony województwa.
Zastępca dyrektora technicznego oddziału Gaz-System w Poznaniu, Wojciech Majewski, nie chciał spekulować ani podawać prawdopodobnych przyczyn i okoliczności zdarzenia. Wiadomo, że doszło do „przekroczenia naprężeń”.
Zapewnił, że gazociąg kontrolowany jest „na bieżąco, tak jak wszystkie inne gazociągi” i „zgodnie z procedurami”. Dziennikarze nie uzyskali jednak konkretnej odpowiedzi ani na temat daty ostatniego przeglądu ani metody jego przeprowadzenia. Przyznał jedynie, że gazociąg, podobnie jak inne budowane w latach 70. nie był przystosowany do badania tłokami inteligentnymi, które pozwalają sprawdzić stan spawów.
Mieszkańcy miasta i gminy Murowana Goślina zostali poproszeni o wyłączenie zaworów i nie korzystanie z urządzeń gazowych. Ponowne otwarcie może nastąpić dopiero po skontrolowaniu sieci przez wykwalifikowanych pracowników firmy gazowej. Obecnie bez gazu jest około 4 tysiące odbiorców.