“Ratujmy kobiety” na dwa sposoby. Pro- i antyaborcyjne pikiety na Placu Wolności

Na Placu Wolności w Poznaniu spotkały się dziś dwie grupy o skrajnie różnych poglądach. Zwolennicy i przeciwnicy prawa do aborcji manifestowali swoje poglądy o tej samej godzinie i w tym samym miejscu. Całość przebiegła jednak bez większych zakłóceń.

Obie akcje miały charakter ogólnopolski. W akcji Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w Poznaniu udział wzięło około 300 osób, a wśród nich pojawiły się m.in. Joanna Jaśkowiak i Małgorzata Ostrowska. Uczestnicy protestowali przeciw projektowi ustawy wprowadzającej całkowity zakaz aborcji.

Ich zdaniem, zakaz ogranicza kobietom prawo wyboru.

Inne pojęcie hasła “Ratujmy Kobiety” mieli za to uczestnicy pikiety zorganizowanej przez Fundację Życie i Rodzina. Ich zdaniem, ratowanie kobiet to m.in. ratowanie nienarodzonych dziewczynek. Aborcję uważają za zabicie dziecka poczętego. Grupa zgromadzona przy schodach Arkadii zgromadziła około 100-osobowy tłum.

Nad bezpieczeństwem obu grup czuwała policja. Całość przebiegła bez większych zakłóceń. Jedynie w pewnym momencie do zwolenników prawa do aborcji zbliżyła się grupa przeciwników, ubranych w białe kombinezony, która próbowała rozpocząć tam swój happening. Sytuację szybko opanowali funkcjonariusze, którzy wylegitymowali uczestników i nie dopuścili do ewentualnego starcia.