Policjant na urlopie złapał złodzieja sklepowego. Okazało się, że mężczyzna był poszukiwany przez Policję

Urlop czy nie, policjant zawsze stoi na straży prawa. Udowodnił to funkcjonariusz z Szamotuł, który podczas urlopu wypoczynkowego zatrzymał złodzieja sklepowego. Okazało się, że ujęty mężczyzna był także poszukiwany w celu odbycia zasądzonej kary pozbawienia wolności.

Starszy sierżant Dawid Serwata, będąc na urlopie wypoczynkowym i robiąc zakupy w jednym ze sklepów, zwrócił uwagę na mężczyznę, który trzymał w rękach różnego rodzaju produkty.

Funkcjonariusz na chwilę stracił go z oczu, a po chwili zobaczył jak przechodzi przez linię kas już bez produktów, za to z wypchanymi kieszeniami.

Policjant przerwał robienie zakupów i ujął podejrzanie zachowującego się „klienta” jeszcze na terenie sklepu. Okazało się, że w kieszeniach zatrzymanego znaleziono m.in. zegarki i wiertła. Przedmioty warte były ponad 100 złotych.

Na miejsce wezwano funkcjonariuszy, którzy sprawowali w tym dniu służbę. Ujęty 28-latek został ukarany 500-złotowym mandatem. Podczas sprawdzania danych mężczyzny w systemie policyjnym ustalono, że jest on poszukiwany w celu odbycia kary pozbawienia wolności zasądzonej m.in. za wykroczenia i naruszenie nietykalności cielesnej policjanta, dlatego trafił do aresztu.

Na drugi dzień, do szamotulskich policjantów zgłosiła się właścicielka sklepu obuwniczego, która zgłosiła nietypową kradzież – mężczyzna wyszedł ze sklepu w nowych butach, pozostawiając na miejscu stare. Na nagraniu z monitoringu, funkcjonariusze rozpoznali zatrzymanego dzień wcześniej 28-latka. Prawdopodobnie zostanie on ukarany kolejną grzywną.