Zima wróciła do Poznania – na drogach ślisko i korkowo

Dość wysokie jak na zimę temperatury w ostatnich dniach, odzwyczaiły wielu kierowców od mrozu i tego, jakie powoduje on warunki na drodze. Po świąteczno-noworocznym mniejszym ruchu na ulicach także nie ma już śladu. Korkuje się coraz więcej ulic w mieście.

Kto wybiera się dziś do pracy, szkoły czy na zajęcia samochodem, zdecydowanie powinien uwzględnić duży zapas czasowy na rozmrożenie szyb w pojeździe, jeśli parkuje „pod chmurką”. Wielu kierowców niestety o tym zapomniało albo potraktowało zbyt łagodnie, przez co na drogach nie brakuje takich, którzy mają bardzo ograniczoną widoczność.

Czytelnicy informują nas, że niektórzy kierowcy odmrozili jedynie fragment przedniej szyby i nie kontrolują tego, co dzieje się z boku i z tyłu. Takie zachowanie jest bardzo nieodpowiedzialne i stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Należy również uważać na drogach, szczególnie osiedlowych i lokalnych. Te główne, zostały posypane solą, jednak na bocznych zdarza się, że miejscami jest bardzo ślisko. Także trasy dojazdowe do Poznania w wielu miejscach wyglądają źle.

Nie do końca dobre warunki do jazdy i poniedziałek sprawiły, że niektóre ulice w mieście się zakorkowały. Kierowcy stoją przed wjazdem na Rondo Rataje od strony trasy katowickiej, przez most Królowej Jadwigi, aż do AWF. Korkowo także na dojeździe od strony ul. Jana Pawła II oraz ul. Zamenhofa.

Mocno zakorkowane Garbary, al. Niepodległości i Pułaskiego. Zapchana także ul. Naramowicka w obu kierunkach od ul. Lechickiej do ul. Bolka. Duży korek w obu kierunkach także na samej ul. Lechickiej, między ul. Naramowicką i Umultowską.

Bardzo duży korek na ul. Obornickiej, w obu kierunkach, a także na ul. Strzeszyńskiej i Lutyckiej. Fatalnie także na ul. Niestachowskiej w stronę centrum miasta.

Bardzo spowolniony ruch, czeka kierowców również na ul. Głogowskiej w stronę centrum, na wysokości Górczyna.

Zakorkowała się również S11, od Jaryszek do zjazdy na autostradę A2.