W grudniu, działając na podstawie zapisów ustawy dekomunizacyjnej, wojewoda wielkopolski, Zbigniew Hoffmann, zmienił nazwę ul. 23 Lutego na ul. Janiny Lewandowskiej. Instytut Pamięci Narodowej wydał opinię o tym, że data 23 Lutego 1945 roku, czyli wyparcia z Poznania Niemców przez Armię Czerwoną, nie powinna być uznawana za datę wyzwolenia miasta, ponieważ „symbolizuje początek komunizmu w Poznaniu”.
Radni chcieli zaskarżyć decyzje już podczas ostatniej w 2017 roku sesji rady miasta, jednak z uwagi na wielogodzinne prace nad budżetem miejskim, wykreślono ten punkt z porządku obrad.
Aby zdążyć zaskarżyć decyzję w wyznaczonym terminie, potrzebne jest teraz zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miasta. Pod wnioskiem podpisali się: Beata Urbańska, Halina Owsianna, Henryk Kania, Tomasz Wierzbicki, Łukasz Mikuła, Tomasz Lipiński, Andrzej Rataj, Małgorzata Woźniak, Monka Danelska, Tomasz Stachowiak.
Radni uważają, że nazwa ul. 23 Lutego jest na tyle istotną kwestią, że zasługuje na debatę, tym bardziej, że temat wzbudził duże poruszenie i oburzenie wśród wielu poznaniaków.
W projekcie uchwały, twórcy zwrócili uwagę na fakt, że data 23 Lutego nie upamiętnia dnia wkroczenia wojsk radzieckich do Poznania, ponieważ to nastąpiło dwa miesiące wcześniej.
Jednocześnie, radni zauważają, że Janina Lewandowska zasługuje na bycie patronką jednej z ulic w Poznaniu.