Bez prawa jazdy wiózł ciężarną żonę do szpitala. Policjanci zabronili mu dalszej jazdy

Coraz częściej zdarza się, że policja eskortuje kobiety w ciąży do szpitala, gdy ruch w mieście lub warunki uniemożliwiają szybkie dotarcie do placówki. W Sylwestra, policjanci z Konina byli w podobnej sytuacji, jednak tym razem, musieli zabrać ciężarną do radiowozu, ponieważ okazało się, że wiozący ją samochodem mąż… nie ma prawa jazdy.

Sytuacja miała miejsce w niedzielę, 31 grudnia, około godziny 11:00. Policjanci z Konina zatrzymali do kontroli samochód osobowy, na trasie pomiędzy Koninem a Ślesinem.

Za kierownicą siedział 39-letni mężczyzna, a w samochodzie podróżowali z nim małe dziecko i kobieta w zaawansowanej ciąży.

Szybko okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Policjantom wyjaśnił, że coś złego dzieje się z dzieckiem, które ma się dopiero urodzić i dyspozytor pogotowia polecił jak najszybsze przyjechanie do szpitala, ponieważ transport karetką będzie zbyt długo trwał.

Funkcjonariusze mając na uwadze przede wszystkim zdrowie i życie ludzkie, nie weryfikowali wersji zdarzeń kierującego, tylko zakazali mu dalszej jazdy, a kobietę zabrali do swojego radiowozu i sami przewieźli do szpitala w Koninie, gdzie udzielono jej fachowej pomocy medycznej.