Jeden powiat, dwie kontrole, dwóch kierowców pod wpływem narkotyków

Wystarczyły dwa dni, by wolsztyńscy policjanci zatrzymali dwóch kierowców, którzy wsiedli za kierownicę będąc pod wpływem narkotyków. Obaj mężczyźni stracili prawo jazdy, a za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem. Do zatrzymań doszło dzięki czujności i obserwacji funkcjonariuszy.

Pierwszy z kierowców “wpadł” jadąc przez skrzyżowanie ul. Gajewskich i Lipowej w Wolsztynie. Funkcjonariusze zauważyli, że mężczyzna gwałtownie przyspieszył na widok radiowozu. Policjanci pomyśleli, że mogło to wynikać z ewentualnego przejazdu na czerwonym świetle, dlatego mężczyzna został zatrzymany do kontroli.

Okazało się, że 31-latek z Wolsztyna jest wyraźnie zdenerwowany rozmową z mudnurowymi. Badanie alkomatem nie wykazało zawartości alkoholu w organizmie kierowcy. Policjanci postanowili przeszukać samochód i już po chwili znaleźli w kieszeni drzwi samochodu portfel, w którym schowany był skręt z marihuaną.

Mężczyzna przyznał, że palił narkotyk, co potwierdziło później badanie w szpitalu. Policjanci zatrzymali prawo jazdy kierowcy i udaremnili mu dalszą jazdę.

Drugiego z kierujących także zdradziło zdenerwowanie. Jadąc drogą w Niałku Wielkim, na widok oznakowanego radiowozu skręcił nagle w boczną ulicę.

Policjanci postanowili sprawdzić przyczynę tak nagłego manewru. Mężczyzna wyraźnie unikał kontaktu wzrokowego z funkcjonariuszami, a jego zachowanie wskazywało, że może być pod wpłwyem alkoholu lub środków odurzających.

Podjęto decyzję o przeprowadzeniu badań w szpitalu w Wolsztynie. Wówczas, analiza próbki moczu wykazała obecność w organizmie THC, czyli związku, który znajduje się w marihuanie.

Także w tym przypadku udaremniono kierowcy kontynuowanie jazdy i zatrzymano mu prawo jazdy. Na tym jednak nie koniec problemów 24-latka z Wroniaw. W jego samochodzie, pod siedzeniem, policjanci znaleźli około 40 gramów suszu konopi indyjskich. Mężczyzna został więc aresztowany.

W obu przypadkach, mężczyznom grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.