Pożar sadzy w kominie kamienicy na ul. Drzymały

Prawie dwie godziny trwała akcja straży pożarnej, która gasiła płonącą sadzę w budynku na ul. Drzymały. Strażaków na miejsce wezwał Eko Patrol, który ustalił źródło dużego zadymienia w okolicy.

To kolejne tego typu zdarzenie w ostatnim tygodniu. Strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie wczoraj w godzinach popołudniowych. Według relacji mieszkańca, w całej okolicy rozchodził się dym, który sprawiał problemy z oddychaniem. Początkowo, mundurowi z Eko Patrolu uznali, że będzie to kolejna interwencja dotycząca spalania odpadów w ognisku.

Na miejscu okazało się jednak, że takiej sytuacji tam nie ma. Strażnicy zauważyli, że dym wydobywa się z komina w jednej z kamienic. Po rozmowie z lokatorami ustalono, że jedno z mieszkań ogrzewane jest opałem stałym.

Piec był nowy znajdował się w piwnicy budynku, a do ogrzewania używano węgla kamiennego. Strażnicy nie stwierdzili zaniedbań lub spalania odpadów, a na dodatek, palenisko już powoli wygasało, a dym był coraz większy.

Po otwarciu paleniska, strażnicy usłyszeli dźwięk zassanego powietrza do przewodu kominowego i zrozumieli w czym problem – doszło do pożaru sadzy w przewodzie kominowym. Na miejsce wezwano straż pożarną.

Z ogniem przez niemal 2 godziny walczyły trzy jednostki strażackie. Jak przyznał mężczyzna, który używał pieca, przewody kominowe nie były czyszczone regularnie.

Na początku tygodnia, do pożaru sadzy doszło również w budynku przy ul. Wierzbięcice.

Strażnicy miejscy oraz strażacy przypominają, że należy regularnie kontrolować i czyścić przewody kominowe, by nie dopuścić do możliwości zapalenia się sadzy.