Odkąd stanowisko prezydenta miasta objął Jacek Jaśkowiak, jego przeciwnicy regularnie wypominają mu inwestycje w infrastrukturę rowerową. Nie ma dnia, by część poznaniaków nie narzekała na „rowerowego prezydenta” i „wydawanie pieniędzy na mniejszość mieszkańców”.
Poznań chce być postrzegany jako miasto przyjazne rowerzystom z nowoczesną i rozbudowaną infrastrukturą. Zapowiedziano m.in. budowę 150 kilometrów tras rowerowych w mieście do 2022 roku.
Tymczasem, jak wylicza Stowarzyszenie Rowerowy Poznań, inwestycje te nie mają szans na realizację w terminie, ponieważ miasto przeznacza na nie za mało pieniędzy i nie będzie w stanie ich sfinansować.
Jak zaznaczają jego przedstawiciele, Poznań jest mocno „w tyle” za innymi polskimi miastami zarówno pod względem istniejącej infrastruktury, jak i jej rozwoju. Podczas, gdy Kraków na inwestycje rowerowe chce przeznaczyć 88 złotych w przeliczeniu na 1 mieszkańca, Wrocław 49 złotych, a Warszawa 44, Poznań wyda zaledwie 25 złotych. Całościowo, daje to 77,6 milionów złotych Warszawy, 67,5 milionów złotych w Krakowie, 31 milionów złotych we Wrocławiu i zaledwie 13,7 milionów w Poznaniu.
W niecałych 14 milionach złotych, które wyda stolica Wielkopolski, znalazło się 4,25 milionów złotych, które dotyczą budowy Wartostrady, a także 1,55 miliona w ramach Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego.
Jak zauważa Rowerowy Poznań, w przyszłorocznym budżecie nie uwzględniono kilku inwestycji, które zgodnie z harmonogramem programu rowerowego, miały być zrealizowane. Wśród nich znalazły się drogi na ul. Dolna Wilda, ul. Bukowskiej przy ul. Polnej i przejazd przez ul. Solną.
Co więcej, projekty wybrane przez mieszkańców w PBO 2018, otrzymają jedynie cząstkowe dofinansowanie, które nie pozwolą na ich pełna realizację. Jak wylicza stowarzyszenie, przy takich założeniach finansowych, realizacja projektu nastąpi nie w 2022, a w 2034 roku.
Według wyliczeń, by móc zrealizować ogłoszony w maju tego roku Program Rowerowy, czyli 150 km tras do 2022 roku, co roku, na inwestycje rowerowe powinno być przeznaczonych około 20-30 milionów złotych. Tymczasem, w 2018 roku, w budżecie miejskim zaplanowano mniej pieniędzy niż w obecnym roku.
Stowarzyszenie ma nadzieję, że zostaną wprowadzone poprawki do budżetu, które pozwolą na realizację obietnic i zobowiązań w terminie.