Plażojada już gotowa!

Plaże i nabrzeża trzech poznańskich jezior – Kierskiego, Strzeszyńskiego i Rusałki – zostały zrewitalizowane. W sobotę oddano do użytku m.in. nowe place zabaw i miejsca aktywności fizycznej, a także niezbędną dla plażowiczów, rowerzystów i pieszych infrastrukturę. To wszystko, za ok. 4,5 mln zł, powstało w ramach realizacji projektu “Plażojada – Szlakiem Trzech Jezior: Rusałka, Strzeszynek, Kiekrz”, wybranego przez mieszkańców miasta w Poznańskim Budżecie Obywatelskim (PBO) w roku 2016.

Na projekt swój głos oddało ponad 7,3 tys. osób. Nad realizacją przedsięwzięcia czuwał zespół, w którego skład weszli miejscy urzędnicy oraz przedstawiciele rad osiedli: Sołacz, Strzeszyn, Podolany, Kiekrz i Krzyżowniki-Smochowice. To mieszkańcy tych osiedli wspólnie wnioskowali o miejskie środki na rewitalizację istniejących plaż. Każda z nich otrzymała nową nazwę – Plaża Parkowa (Kiekrz), Plaża Smocza (Krzyżowniki-Smochowice), Plaża Malibu (Strzeszynek), Plaża Łabędzia (Kiekrz), Plaża Dzika (Rusałka).

–  Obszar, na którym planujemy inwestycje, jest jednym z najpiękniejszych obszarów miejskich w skali kraju i Europy. Ponad 1000 ha lasów, trzy jeziora, umiejscowienie w granicach Miasta czynią go unikatowym. Istotą projektu jest przywrócenie należnego mu miejsca w sferze rekreacyjno-turystyczno-wypoczynkowej Poznania – pisali wnioskodawcy w uzasadnieniu wniosku o dofinansowanie w ramach PBO.

W ostatnich miesiącach plaże przeszły metamorfozę. Pojawiły się nowe place zabaw dla dzieci i punkty aktywności fizycznej dla starszych – m.in. słupki do siatkówki i elementy do streetworkoutu. Postawiono stacje napraw rowerów, stojaki rowerowe, nowe ławki i kosze na śmieci. Wyremontowano stare i wybudowano nowe ścieżki.

–  To niesamowite, co powstało na terenie tych plaż. Zwłaszcza Strzeszynek robi ogromne wrażenie. Jestem przekonany, że z plaż będzie korzystać wielu poznaniaków. Idea przemieszczania się w ramach rekreacji szlakiem trzech jezior, którą zaszczepił w nas pomysłodawca Plażojady – Wojtek Bratkowski – na pewno zadziała, bo te plaże będą prawdziwym magnesem. Pomysł był świetny już na etapie projektu, dziś jest doskonale zrealizowany – podkreślił podczas otwarcia Plażojady Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania, dodając, że ten skomplikowany i wielowątkowy projekt nie powstałby, gdyby nie połączenie pasji społecznikowskiej z kompetencją urzędniczą.

– Jego realizacja kosztowała łącznie 4,5 mln zł. Do 1,9 mln zł, które pierwotnie były przewidziane w budżecie miasta na Plażojadę, 1,7 mln zł dołożył POSiR, a dodatkową kwotą 0,5 mln zł  wsparła go Rada Miasta. Dofinansowanie projektu wybranego i realizowanego w ramach budżetu obywatelskiego nie jest codziennością. Takie działanie może mieć miejsce tylko w wyjątkowych wypadkach – wyjaśnił Maciej Wudarski. Pozostała kwota, ponad 0,4 mln zł, pochodziła ze środków przyznanych na inny projekt PBO (Cyklo – Stop), który realizowany był w ramach Plażojady.

Społecznicy, którzy zainicjowali realizację projektu Plażojada, już myślą o jego kontynuacji.

– Będziemy trzymać kciuki za dokończenie tego projektu. W Kiekrzu było widać, że potrzeba sporo pracy, a co za tym idzie – potrzebne są pieniądze, by ta wspaniała przestrzeń rekreacyjna, która się tworzy zarówno na Plaży Parkowej, jak i w rodzącym się parku ekologicznym został urządzona – stwierdził zastępca prezydenta Poznania.