Jesteśmy bogaci przed Bogiem

Z ks. dr. Rafałem Ostrowskim, pomysłodawcą Konferencji „Bóg, Rodzina, Firma, Hojność” rozmawia redaktor Dominik Górny

Jaka jest idea organizacji Konferencji „Bóg, Rodzina, Firma, Hojność”?

To wielowymiarowa idea. Konferencja „Bóg, Rodzina, Firma, Hojność” ma ukazać podstawową hierarchię wartości wierzącego przedsiębiorcy. Przypomina, że Bóg powinien być we wszystkich aspektach naszego życia na pierwszym miejscu. Pismo Święte mówi, że powinniśmy Go kochać ponad wszystko, niepodzielnym sercem. „Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił” (Pwt 6,5).

Zasada jest słuszna, ale przecież nie wszyscy przedsiębiorcy chcą się nią na co dzień kierować…

Najpoważniejszym „konkurentem” tej miłości jest pożądanie majątku (1Tm 6,10). „Chciwość pieniędzy” jest określana jako bałwochwalstwo (Kol 3,5). Z niej biorą początek wszystkie inne grzechy niszczące rodzinę, środowisko, a czasami degradujące osobowość samego przedsiębiorcy.

Czy to właśnie wiara pozwala rozwijać w pełni naszą osobowość?

Tak, ale nie wszyscy chcą z jej daru skorzystać. Warto podkreślić, że będąc wierzącymi, odczytujemy rolę przedsiębiorcy w społeczeństwie jako wyznaczoną przez Boga. W Nim znajdujemy ostateczne uzasadnienie sensu naszego życia, także w podejmowanej przez nas działalności gospodarczej. Boży ideał tego powołania przybliża nam Papieska Rada Iustitia et Pax, w dokumencie Powołanie lidera biznesu (2). „Kiedy przedsiębiorstwa i rynki pracują prawidłowo jako całość i są skutecznie regulowane przez rządy, wnoszą nieoceniony wkład zarówno w materialny, jak i w duchowy dobrobyt ludzkości. Gdy prowadzi się działalność biznesową sprawiedliwie i skutecznie, klienci otrzymują towary i usługi za rozsądną cenę, pracownicy angażują się w dobrą pracę i zarabiają na utrzymanie swoje i swoich rodzin, a inwestorzy dostają adekwatny zwrot z inwestycji…

o dobrze, ale w jaki sposób takie rozumowanie znajduje swoje uzasadnienie i efekty w życiu społecznym?

O tym mówi dalsza część cytatu, że – „społeczeństwo zauważa, że jego wspólne zasoby są dobrze wykorzystywane, a dobro wspólne powiększa się”. W świetle tego potrafimy dostrzec liczne niedoskonałości obecnych realiów naszej rzeczywistości. Dostrzegamy je zarówno w istniejących strukturach gospodarczych, ekonomicznych, społecznych, politycznych i kulturowych, jak i we własnych grzechach. Niestety, wydaje się, że stosunkowo nieliczne z nich możemy wyeliminować sami, o własnych siłach. I każdy z nas podejmuje się tego w jakimś zakresie.

Akcentuje się w ten sposób kluczową rolę wspólnoty, czyż nie?

W istocie. Kościół jest społecznością wierzących zgromadzonych przez Pana Jezusa Chrystusa. W tej wspólnocie podejmujemy się poszukiwać rozwiązań, które umożliwią wdrożenie Bożych zasad w działalności gospodarczej oraz w życiu rodzinnym. Konieczne jest zjednoczenie sił w realizowaniu Bożego planu. Temu celowi właśnie służą wszelkie spotkania organizowane przez Kościół. Temu celowi służy również dzieło tej Konferencji, a w tym nasze jednoczenie się poprzez dzielenie się doświadczeniem. Próbujemy poddać weryfikacji dotychczasową działalności w oparciu o przedstawione tutaj zasady, dla których pokryciem staje się żywe świadectwo prelegentów. Uznając wspólną drogę, wyznaczaną nam przez Ducha Świętego, zaangażujmy się w szczerości naszych sumień, abyśmy doświadczając obfitości Bożego błogosławieństwa chcieli i potrafili się nim hojnie dzielić z innymi, bo przecież: „Nie miał za wiele ten, kto miał dużo. Nie miał za mało ten, kto miał niewiele” (2 Kor 8,15).

bo to przecież „Bóg, Rodzina, Firma, Hojność”…

Mówiło o tych wartościach 200 przedsiębiorców z całej Polski, dla których tytułowe obszary stały się nie tylko źródłem duchowego rozwoju, ale również zachętą do przyjęcia odpowiedniej hierarchii wartości. Wysłuchano świadectw bogatych tego świata, którzy źródeł swego bogactwa upatrują w Bogu.