Makijaż do pracy lub szkoły

Codzienny makijaż nie powinien rzucać się w oczy. Musi natomiast maskować niedoskonałości skóry i podkreślać indywidualne atuty. Niezbędne produkty do jego wykonania to podkład, korektor, puder, róż i tusz do rzęs. Nie znaczy to, że nie można użyć pomadki czy cieni do powiek, jednak obowiązuje podstawowa zasada: umiar i stonowane kolory.

W ciągu dnia, w naturalnym świetle lepiej się wystrzegać zbyt ciężkich, kryjących fluidów, bo tego rodzaju kosmetyki dają efekt maski. Pożądane podkłady to takie o lekkiej, płynnej konsystencji albo kremy typu BB (wyrównują koloryt skóry i nawilżają), CC (maskują zmiany trądzikowe, blizny i rozszerzone naczynka), DD (wyrównują koloryt skóry i odmładzają). Jeśli jednak postawimy na klasyczny lekki podkład, należy najpierw nałożyć odpowiedni kosmetyk pielęgnacyjny, który – w zależności od potrzeb – nawilży, wygładzi zmarszczki czy zmatuje przetłuszczającą się skórę. Przed podkładem warto też użyć bazy pod makijaż. Tego rodzaju kosmetyk zwęża pory skóry, dzięki czemu stają się mniej widoczne, i zapobiega rozwarstwieniu się podkładu.

Kamuflaż doskonały

Korektor to kosmetyk ważny, również w codziennym makijażu, szkoda, że lekceważony. Klasyczny – w beżowym, cielistym kolorze – powinien być dobierany podobnie jak podkład, do odcienia cery. Ma mocne kryjące właściwości, więc nakładamy go punktowo na niedoskonałości, które chcemy ukryć. Nie wsmarowujemy, tylko wklepujemy po nałożeniu na twarz podkładu lub kremu koloryzującego. Jeśli chcemy jednak uczynić skórę jeszcze bardziej perfekcyjną, warto poznać właściwości kolorowych korektorów, które – poza rozświetlającym kosmetykiem pod oczy – nakładamy jeszcze przed wklepaniem podkładu. Zielony korektor świetnie zamaskuje zaczerwienienia czy rozszerzone naczynka. Żółty dużo lepiej niż beżowy uniewidoczni cienie pod oczami. Fioletowy – ukryje przebarwienia i wyrówna koloryt cery. A niebieski tonuje przesadną opaleniznę uzyskaną w naturalny sposób i za pomocą samoopalacza.

Oczy podkreślone

Czasami wystarczy pomalować rzęsy czarną, granatową lub brązową mascarą. Gdy jednak lubisz pomalowane powieki, wybieraj delikatne naturalne kolory w palecie od beżów do brązów czy szarości. Unikaj cieni z połyskującymi drobinkami, postaw na matowe lub satynowe. Kontury powiek możesz delikatnie podkreślić miękko roztartym ciemnoszarym cieniem. To da dużo subtelniejszy efekt niż w wypadku czarnego płynnego eyelinera. Przed nałożeniem cieni zawsze warto pokryć powieki bazą pod makijaż, dzięki czemu kosmetyk będzie trzymał się na swoim miejscu. Podkreśl też ramę oczu, czyli brwi: jeśli są ciemne i widoczne – za pomocą bezbarwnego żelu. Gdy chcesz dodać im mocy, wybieraj kosmetyk w brązowym odcieniu.

Usta naturalne

Mocno umalowane usta lepiej zostawić na wieczór lub randkę. Nadmiar zmysłowości w pracy czy w szkole jest niestosowny. W makijażu na dzień najlepiej sprawdzają się pielęgnujące balsamy – bezbarwne lub z odrobiną koloru, delikatne błyszczyki albo szminki w kolorze beżowo-różowym, naśladującym naturalną barwę ust. Mogą być o ton ciemniejsze.

Odpowiednie wykończenie

Zamiast rozświetlacza czy różu do policzków z drobinkami brokatu, postaw na róż satynowy w kremie. Połyskliwe kosmetyki najlepiej wyglądają w sztucznym świetle. W dziennym stają się tandetne i nie na miejscu. Na koniec muśnij twarz odrobiną pudru, np. Lirene City Matt (oszczędnie!). Zanim przyłożysz pędzel do twarzy, otrzep go z nadmiaru kosmetyku. W szkole, na uczelni i w pracy najlepiej sprawdzą się pudry transparentne.

//