Spotkanie zapowiadało się ciekawie, ale kibice z pewnością czują nie tylko rozczarowanie, ale przede wszystkim znudzenie po grze, jaką zaprezentowały obie drużyny. Trudno wskazać przeważającą stronę, a spotkanie należało do jednych z najnudniejszych w tej kolejce.
W grze brakowało akcji, które mogłyby być zagrożeniem dla bramki rywala. Wyglądało na to, że żadna ze stron nie ma pomysłu na dzisiejsze spotkanie.
Zdobyty zaledwie jeden punkt wystarczył jednak Kolejorzowi, by powrócić na fotel lidera Ekstraklasy.
Kolejne spotkanie, Lech rozegra u siebie w piątek, 15 września, z Koroną Kielce.