Jak ustaliła policja, 45-letni mieszkaniec gminy Ujście dopiero uczył się skoków na spadochronie, a to był jego czwarty skok. Ze wstępnych ustaleń przebiegu zdarzenia wynika, że mężczyzna źle ułożył się podczas skoku – zamiast tyłem, skoczył lekko bokiem, przez co okręcił się przez lewą rękę.
Mimo, że spadochron otworzył się prawidłowo, pozycja skoczka sprawiła, że zaplątał się w linki, przez co zaczął spadać z wysokości 1000 metrów, okręcając się wokół własnej osi. Zahaczył także o drzewo, co prawdopodobnie zamortyzowało upadek. Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do pilskiego szpitala.
Okoliczności wypadku bada policja pd nadzorem prokuratury.