Sytuacja miała miejsce na drodze wojewódzkiej numer 178, w miejscowości Huta. Do kontroli zatrzymano ciężarówkę o dopuszczalnej masie całkowitej 11990 kilogramów, którym przewożone było bydło.
Kierowca okazał inspektorom prawo jazdy kategorii B, czyli uprawniające do kierowania pojazdami o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5 tony. Początkowo tłumaczył, że odpowiedni dokument zezwalający na prowadzenie ciężarówki zostawił w domu, jednak szybko okazało się, że w ogóle takich uprawnień nie posiada.
Oznaczało to, że nie miał on także zaświadczenia o ukończeniu kursu, który upoważnia do przewozu rzeczy.
Dodatkowo, podczas analizowania czasu pracy kierowcy ujawniono, że aktualnie używana “wykresówka” jest wypisana nieprawidłowo, a na dodatek, nie istniały jakiekolwiek dokumenty, które zaświadczałyby o działalności kierowcy przez ostatnie 28 dni.
Mężczyzna został ukarany czterema mandatami na łączną kwotę 1650 złotych. Nie mógł także kontynuować jazdy, a przewoźnik został wezwany do złożenia wyjaśnień, w jaki sposób doszło do rażących naruszeń.