Jak tanio i wygodnie dojeżdżać do pracy

Wiele osób, korzystając z tego, że jest ciepło i jest nieco mniejszy ruch na drogach, przesiada się na rowery. Z najbardziej oczywistych zalet, poza zdrowotnymi (chociaż czy jazda w spalinach jest taka zdrowa?) jest mijanie wszelkich korków, cieszenie się pogodą i niższy koszt niż jazda samochodem. Często też większy komfort niż jazda autobusem w godzinach szczytu. Problemami z jazdą na rowerze, kiedy nie ma odpowiedniej ilości ścieżek, jest często brak odpowiednich umiejętności i znajomości przepisów, aby bezpiecznie dojechać do pracy. Szczególnie, że kierowcy często nie zachowują odpowiedniej ostrożności a infrastruktura miejska nie sprzyja niedzielnym rowerzystom. Dodatkowo, jeśli w naszym miejscu pracy nie ma prysznica i szatni to koledzy i koleżanki z biura mogą być sceptycznie nastawieni do naszej nowej pasji. I jeśli nie mamy porządnego roweru to zarówno zakup nowego, jak i opłata za korzystanie z roweru miejskiej często wyjdą drożej niż jazda komunikacją miejską.

A ta ostatnimi czasy przeszła liczne zmiany, częstsze kursy, wygodniejsze autobusy, klimatyzacja. A jeśli zamiast kupna biletu w kiosku czy biletomacie zdecydujemy się na skorzystanie z aplikacji mPay, to właśnie trwa promocja, która ma nas zachęcić do biletów w telefonie. Zamiast płacić pełnej kwoty za bilet krótkookresowy, płacimy symboliczną złotówkę. W skali miesiąca daje to już parędziesiąt złotych. z kolei nic nie stoi na przeszkodzie, aby w ładną pogodą jeździć rowerem, a kiedy pada autobusem, bo promocja działa już po podpięciu karty płatniczej, bez konieczności doładowania wirtualnego portfela czy zakupu wcześniej określonej liczby biletów. Czyli bez problemu możemy w ten sposób kupić bilet mobilny i codziennie i raz na tydzień. Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę, to czy nasze miasto bierze udział w tej akcji. Jeśli tak to nie ma co czekać, bo mimo że promocja potrwa kilka miesięcy, to im wcześniej z niej skorzystamy, tym więcej pieniędzy na biletach oszczędzimy. A brak haczyków oznacza, że możemy w każdej chwili zrezygnować. Rozwiązanie wręcz idealne, prawda?

//