Morderstwo w Żernikach – kolejni funkcjonariusze z zarzutami

Kolejnych dwóch funkcjonariuszy usłyszało zarzuty w związku z zabójstwem do jakiego doszło rok temu w Żernikach pod Poznaniem. 21-letnia kobieta została kilkukrotnie dźgnięta nożem przez swojego byłego partnera. Jak się później okazało, kilkukrotnie prosiła policję o pomoc.

Do zdarzenia doszło w marcu 2016 roku, na jednym z firmowych parkingów w Żernikach. Gdy 21-latka wraz z matką przyjechała do pracy na nocną zmianę, były partner dziewczyny otworzył drzwi od samochodu i zadał jej ponad 20 ciosów nożem, co doprowadziło do jej śmierci. Próbująca ratować córkę matka, została zaatakowana paralizatorem. Mężczyzna uciekł, a kilka dni po zdarzeniu, jego ciało znaleziono w miejscu jego zameldowania – popełnił samobójstwo.

Jak się później okazało, dziewczyna wielokrotnie zgłaszała policji i prokuraturze agresywne zachowanie mężczyzny, który ją popychał, szarpał i szantażował domagając się, aby wycofała złożone przez nią wcześniej, obciążające go zeznania. Kobieta nie dożyła interwencji funkcjonariuszy.

W styczniu 2017 roku dwoje policjantów z Komisariatu Poznań – Nowe Miasto usłyszało zarzut niedopełnienia obowiązków. Teraz, ten sam zarzut usłyszało kolejnych dwóch funkcjonariuszy. Jak podaje „Głos Wielkopolski”, jeden z nich miał dopuścić się fałszowania dokumentów poświadczając nieprawdę i wpisując do protokołu czynności, które nie miały miejsca.

Sprawę prowadzi Prokuratura Krajowa, która nie wyklucza postawienia zarzutów także innym osobom.