Mężczyzna zgłosił telefonicznie próbę samobójczą kobiety prosząc o szybki przyjazd. Wysłany patrol policji był na miejscu już 2 minuty później.
Po wjechaniu na teren posesji, policjanci usłyszeli wołanie o pomoc dochodzące z garażu. Zastali tam wiszącą na skórzanym pasku, zapętlonym wokół szyi, kobietę oraz mężczyznę, który unosił jej ciało, trzymając ją za nogi.
Jeden z funkcjonariuszy pomógł w unoszeniu kobiety, podczas, gdy drugi, odczepił pasek. Mundurowi przystąpili do udzielania kobiecie pierwszej pomocy. 30-latka była półprzytomna. Policjanci położyli ją na ziemi i udrożnili jej drogi oddechowe, dzięki czemu po chwili, kobieta była w stanie lepiej oddychać, a po kilku minutach, odpowiadać na zadawane przez funkcjonariuszy pytania.
Lekarz pogotowia zdecydował o zabraniu poszkodowanej na obserwację i otoczeniu jej specjalistyczną opieką.