Spadające bryły lodu – policja kontroluje dachy naczep i samochodów

Spadające kawałki lodu z dachu samochodu w czasie jazdy, stwarzają ogromne zagrożenie dla kierowców jadących za takim pojazdem. W ciągu ostatnich dni doszło do kilku zdarzeń, w związku ze spadającymi na samochody bryłami lodu. Policja przypomina, że zgodnie z prawem, kierowca przed wyjazdem ma obowiązek oczyścić samochód tak, aby nie zagrażał bezpieczeństwu innych uczestników ruchu.

W związku z licznymi zgłoszeniami o spadającym z dachów pojazdów, szczególnie ciężarowych, brył lodu, wolsztyńscy policjanci podczas kontroli oprócz dokumentów i stanu trzeźwości, sprawdzają także dachy samochodów i naczep.

Spadający kawałek lodu jest bardzo niebezpieczny dla innych uczestników ruchu. Bryła potrafi uszkodzić pojazd, wgnieść maskę, a nawet wybić szybę i stworzyć bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia kierowcy i pasażerów i doprowadzić do wypadku. Niebezpieczny jest także zalegający śnieg, który spadając ogranicza widoczność osób jadących za nami.

Wolsztyńska policja podaje dwa przykłady interwencji w ostatnim tygodniu. Pierwsza miała miejsce 18 stycznia, gdy z jadącego samochodu ciężarowego marki Mercedes na autostradzie A2, spadła bryła lodu, która wybiła szybę jadącego za nim samochodu osobowego. Mieszkańcowi Wolsztyna udało się zapanować nad pojazdem i uniknąć kolizji lub wypadku.

Do podobnego zdarzenia doszło w piątek, 20 stycznia, gdy z jadącego na drodze ze Starego Widzimia do Wolsztyna TIRa spadały kawałki lodu. Jadąca za nim kobieta, która zgłosiła policji sytuację, zdołała utrzymać jednak na tyle bezpieczną odległość, że nie doszło do bezpośredniego zagrożenia.

Policja przypomina, że zgodnie z ustawą prawo o ruchu drogowym, na kierowcę źle przygotowanego do jazdy samochodu, można nałożyć mandat karny.