Do sytuacji doszło w niedzielę, 15 stycznia, w Szkole Jazdy High w Poznaniu. Jak podaje szkoła na swoim Facebookowym profilu, dzięki czujności instruktora, udało się zapobiec potencjalnemu zagrożeniu.
Szkoła na swoim wyposażeniu ma alkomaty i alkotesty. Kursant podpisując umowę, zgadza się na ich wykorzystanie przed rozpoczęciem każdej jazdy. Stosowane są jednak najczęściej dopiero wtedy, gdy zachowanie kursanta wzbudzi nawet najmniejsze podejrzenie u instruktora. Tak też było tym razem.
Badanie wykazało, że mężczyzna był w stanie nietrzeźwości. Oczywiście, jazda się nie odbyła, a szkoła stanowczo potępiła takie zachowanie. Ponieważ kursant nie zdążył jeszcze nawet wsiąść do samochodu, sprawa nie została zgłoszona na policję.