“Na wnuczka”. 14-letni Rom kradł razem z matką

Policjanci z Poznania zatrzymali 14-latka i jego matkę, którzy mają związek z oszustwami „na legendę”. Nastolatek wpadł chwilę po tym, jak przyszedł odebrać od seniora 21 tys. złotych. Zanim został zatrzymany oszukał seniorów czterokrotnie. Część pieniędzy, które odbierał zostawiał sobie, resztę dawał matce.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego z Komisariatu Policji Poznań Jeżyce 29 września br. zatrzymali 14-latka i jego matkę mających związek z oszustwami „na legendę”. Sprawa miała swój początek w godzinach popołudniowych. Do seniorów zamieszkałych na poznańskich Jeżycach zadzwonił na telefon stacjonarny mężczyzna, podający się za bratanka.

Powiedział, że miał wypadek i jeżeli nie wpłaci 42 tys. złotych kaucji to trafi do aresztu. Wszystko to potwierdził inny mężczyzna, który podał się za policjanta. Pokrzywdzeni od razu wiedzieli, że dzwoniący do nich mężczyźni są oszustami i o wszystkim poinformowali Policję. Funkcjonariusze bezzwłocznie pojechali do mieszkania zgłaszających i tam czekali na kolejny telefon oszusta.

Mężczyźni dzwonili jeszcze kilka razy. Polecili seniorowi iść po pieniądze do banku, wrócić z nimi do domu po czym wyjść przed blok gdzie przekaże je mężczyźnie o nazwisku Marek Nowak. Ostatecznie miało zostać przekazanych 21 tys. złotych. Do przekazania pieniędzy jednak nie doszło.

Oszust nie spodziewając się, że cała okolica jest obserwowana przez policjantów przyszedł po pieniądze. Wówczas został przez policjantów zatrzymany. Jak się okazało był to 14-letni mieszkaniec Poznania. Po zatrzymaniu nastolatek powiedział policjantom, że to nie pierwszy raz przyszedł do seniorów po pieniądze. Od 30 sierpnia br. zrobił to czterokrotnie. Część gotówki, zostawiał dla siebie, resztę dawał swojej matce, którą policjanci również zatrzymali.

14-latek usłyszał zarzut oszustwa. Decyzją Sądu trafił do Ośrodka dla Nieletnich. Jego matka, za przyjmowanie pieniędzy pochodzących z przestępstwa  odpowie za paserstwo. Za ten czyn grozi jej kara nawet 5 lat więzienia.

Śledczy z Komisariatu Policji Poznań Jeżyce nadal pracują nad sprawą i ustalają czy podejrzani nie mają związku z innymi podobnymi przestępstwami.