W strugach deszczu, ale tłumnie – i to na rzadko spotykaną skalę. Poznanianki przeciwne zmianom w prawie aborcyjnym stworzyły na placu Adama Mickiewicza oraz wokół niego kilkutysięczne zgromadzenie. Krzycząc m.in. „To jest strajk ostrzegawczy”, wysyłają polskim parlamentarzystom jasny sygnał: nie godzimy się na wkraczanie przez politykę w sferę naszej intymności.
Obywatelski projekt mający zliberalizować przepisy dotyczące aborcji został odrzucony w ubiegłym tygodniu. Jednocześnie projekt przewidujący jej bezwzględny zakaz został skierowany do dalszych prac. To właśnie taki obrót spraw legł u podstaw „Czarnego protestu”. Analogiczne demonstracje do poznańskiej odbywają się m.in. Warszawie, Krakowie, Łodzi i we Wrocławiu.
W Poznaniu protest rozpoczął się o godz. 14.00. Właściwa część protestu rozpoczęła się jednak o godz. 16.00. Zdjęcie główne załączone do artykułu zostało wykonane tuż przed godz. 16.00. Kolejne poznanianki (i poznaniacy) cały czas ściągają w okolice placu Adama Mickiewicza.