W Polsce co sekundę umiera ich 105. Na placu Wolności stanął pszczeli azyl

Kocimiętki, jeżówki, krwawniki i inne miododajne kwiaty od 1 sierpnia wabią pszczoły na placu Wolności w Poznaniu. Instalacja dedykowana tym pożytecznym owadom jest zapowiedzią nadchodzącego Wielkiego Dnia Pszczół. To dopiero za tydzień, a na razie kwiecista konstrukcja zyskuje coraz większą popularność u staromiejskich bywalców – zdjęcia przy niej robią nie tylko Polacy, ale i turyści zza granicy.

Instalacja stworzona z pyłko- i nektarodajnych kwiatów to nie tylko sposób na ozdobienie przestrzeni miejskiej, ale i pożyteczna „stołówka” dla owadów, których co sekundę ginie  aż 105. Parę ratujących życie pszczół prostych zasad to niewypalanie wiosną traw, niepalenie suchych łodyg ani zeszłorocznych kwiatów, sadzenie wyłącznie roślin z listy gatunków nieinwazyjnych, pozostawianie „półdzikich” zakątków w ogrodach, stosowanie naturalnych nawozów oraz środków ochrony i w końcu budowa sztucznych gniazd. Dla niektórych zadania mogą wydać się trudne, trzeba jednak pamiętać, że bez pszczół większość kwiatów pozostanie niezapylona, co z kolei oznacza głód i tragedię dla ludzkości.

Jedynym ze sposobów uhonorowania koleżanek słynnej Mai jest ogólnopolski Wielki Dzień Pszczół. 8 sierpnia od godz. 10 w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu przy ul. Dąbrowskiego 165 zwiedzający będą mogli wziąć udział w niezwykłej, pszczelej grze miejskiej i dowiedzieć się, jak zakładać Miejsca Przyjazne Pszczołom w swojej okolicy. Na chętnych czekają także nieodpłatne wycieczki z przewodnikiem, bezpłatny będzie również sam wstęp do ogrodu

Udział w grze miejskiej wymaga wysłania zgłoszenia do 8 na adres: m.wiaderek@gardenofwords.pl. Wiadomość musi zawierać dopisek „POZNAŃ”.