Pracownikom, którzy robili sobie zdjęcia z ciałem wyłowionym z Warty, należącym najprawdopodobniej do zaginionej w listopadzie Ewy Tylman, postawiono zarzut znieważenia zwłok. Informację tę podał Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. Teraz Borowiak informuje, że sprawcy przyznali się do winy, a oznacza, że finał sprawy jest bliski.
„Trzej mężczyźni (od zdjęć zwłok) przyznali się do winy. Chcą poddać się karze. Jeszcze kilka dni i szybko kończymy tę sprawę” – pisze na Twitterze Borowiak.
Do incydentu z udziałem mężczyzn doszło w poniedziałek 25 lipca w zakładzie medycyny sądowej w Poznaniu. Więcej o sprawie pisaliśmy w artykule: “Selfie z ciałem Ewy Tylman? Bulwersujące zachowanie pracownikó firmy pogrzebowej”.
Ewa Tylman po raz ostatni była widziana w nocy z 22 na 23 listopada, kiedy wracała z Adamem Z., kolegą z pracy, z imprezy firmowej. Adam Z. wciąż pozostaje głównym podejrzanym w sprawie. Mężczyzna przebywa w areszcie. Do tej pory nie przyznał się do winy.