Tory pod Maltanką już częściowo miejskie

12 tys. zł – tyle miasto płaciło do niedawna kościołowi za korzystanie z działek, na których znajdują się tory Maltanki. Okazuje się jednak, że Poznań jest już właścicielem części tego terenu, więc opłaty się zmniejszyły. O ile?

Przypomnijmy – w ubiegłym roku Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, ujawnił, że miasto przez wiele lat płaciło parafii św. Jana Jerozolimskiego za Murami opłaty za użytkowanie działek. Wszystko przez to, że tereny, przez które przechodzi fragment torowiska kolejki Maltanka, są własnością tejże parafii.

Miasto – konkretniej MPK – musiało więc płacić ok. 12 tys. zł miesięcznie, nie tylko za tory, ale także za stojące na kościelnym gruncie hangary Maltanki. Umowa została zawarta w 2004 roku. Jaśkowiak wypominał po ujawnieniu tej informacji, że zarabianie na dzieciach w taki sposób „jest po prostu nieuczciwe”.

Okazuje się jednak, że od kilku miesięcy parafia „zarabia na dzieciach” trochę mniej. Jak podaje Gazeta Wyborcza, część spornych działek została wykupiona przez miasto za kwotę 1,3 mln zł. Przez to kwota, jaką musiało zapłacić miasto z tytułu użytkowania kościelnego gruntu zmniejszyła się do 7,7 tys. zł.

Miasto planuje także zakup pozostałego terenu wykorzystywanego na potrzeby kolejki, jednak w tym przypadku trzeba najpierw dokonać wydzielenia części nieruchomości, na której znajdują się hale garażowe Maltanki. Wszystkie kwestie nieruchomościowe mają być zamknięte do września bieżącego roku.