Walka o szpital – jest doniesienie do prokuratury na byłego dyrektora

Kolejna odsłona „walki” urzędu marszałkowskiego z prof. Jackiem Profaską, byłym już dyrektorem Szpitala Dziecięcego. Urzędnicy marszałka złożyli do prokuratury doniesienie w sprawie nieprawidłowości, jakie miały mieć miejsce w placówkach kierowanych przez Profaskę. Dyrektor odpiera te zarzuty.

Prof. Leszek Profaska 23 maja dość niespodziewanie został odwołany ze stanowiska. Oficjalnie podano 3 powody: strata w wysokości 1,8 mln zł po czterech pierwszych miesiącach 2016 roku, brak zaangażowania w budowę nowego szpitala dziecięcego oraz brak przekształceń w szpitalu św. Rodziny przy ulicy Jarochowskiego.

Wszystkie zarzuty odpiera sam profesor. Zaznacza, że nie da się jednocześnie budować szpitala i kierować dwoma innymi placówkami. Podkreśla też, że wszystkie koszty były znane zarządowi województwa. Właśnie jednak te koszty są przyczyną doniesienia do prokuratury, jakie złożyli urzędnicy wojewódzcy.

Chodzi o sytuację w Szpitalu Świętej Rodziny – dla tej lecznicy siedziba jest wynajmowana od prywatnego podmiotu. W rozmowie z Gazetą Wyborczą Leszek Wojtasiak, członek zarządu województwa odpowiedzialny za szpitale twierdzi, że koszty wynajmu pomieszczeń są wyższe niż podawane oficjalnie przez byłego dyrektora szpitala. Prof. Profaska oczywiście odpiera te zarzuty mówiąc, że wszystko było jawne.

Postępowanie prokuratorskie nie jest jedynym, jakie w sprawie zwolnienia dyrektora będzie prowadzone. To, czy prof. Profaska został odwołany zgodnie z prawem, jest już badane przez pracowników Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w ramach tzw. rozstrzygnięcia nadzorczego.