Straty po finale na Narodowym: Lech zapłaci dodatkowe 140 tys. zł

Choć finał Pucharu Polski na Stadionie Narodowym odbył się już ponad 2 tygodnie temu, to sprawa strat na stadionie spowodowanych przez kibiców nadal nie cichnie. Kolejorz dostał kolejny „rachunek” do zapłacenia.

Już krótko po finale Lech Poznań zarobił pierwszą karę – ma zapłacić 250 tys. zł za swoich niesubordynowanych kibiców, którzy podczas meczu rzucali zapalone race na boisko. Klub zdecydował, że jest to tak wysoka kara, iż musi spróbować się odwołać – zwłaszcza, że to nie wszystko. Lech będzie bowiem (o ile odwołanie nie pomoże) w następnym sezonie rozgrywać mecze pucharu polski przy pustych trybunach.

To jednak nie wszystko – klub bowiem został zobowiązany do pokrycia szkód po meczu. Szkody zostały poczynione przez obie strony, ale poznański klub już podał do wiadomości, ile musi zapłacić. Dokładnie 140 170 zł, plus 23 proc. VAT.

Od tej kary raczej nie będzie można się odwołać – jest to bowiem wycena strat, a nie kara uznaniowa.