Majówka 2016: Jak będą czynne sklepy w majówkę?

Długi weekend majowy to okazja do wypoczynku i relaksu. Warto jednak pamiętać, że 1 i 3 maja sklepy są w większosci nieczynne. Na szczęście dla zapominalskich – są wyjątki. Zobaczcie, gdzie będzie można zrobić majówkowe zakupy.

1 maja (Święto Pracy) to jedno z 13 świąt w roku, kiedy muszą być zamknięte sklepy, w których pracownicy zatrudnieni są na podstawie umowy o pracę (za złamanie tych przepisów grozi grzywna od 1 tys. do 30 tys. zł). W te dni otwarte są więc stacje benzynowe i małe sklepy (np. Żabka), gdzie za ladą może stanąć właściciel lub osoba zatrudniona na umowę zlecenie czy umowę o dzieło.

W pierwszy i trzeci dzień maja w Poznaniu zakupów nie zrobimy m.in. w Biedronce, Carrefourze, Kauflandzie, Lidlu, Netto, Piotrze i Pawle, Centrum Handlowym M1, Centrum Handlowym Plaza, Galerii Pestka, Starym Browarze, Kupcu Poznańskim czy Galerii Malta.

Do godz. 5 rano w nocy z soboty (30 kwietnia) na niedzielę (1 maja) otwarte będą całodobowe markety Tesco przy ul. Serbskiej, Mrągowskiej i Opieńskiego. Sklepy otwarte zostaną ponownie w poniedziałek (2 maja) o godz. 6 rano. 2 maja od godz. 6.00 czynne będą też już m.in. sklepy sieci Żabka (zakupy w nich będzie można zrobić do godz. 23.00).

1 maja 2016 r. większość sklepów sieci Żabka będzie otwarta, ale krócej niż zwykle. Decyzję związaną z godzinami otwarcia będą podejmować ajenci poszczególnych placówek (najczęściej od godz. 9.00 do 19.00 lub od godz. 11.00 do 21.00).

Dla wielu wybawieniem w te dni może okazać się sklep osiedlowy. W ustawie zakazującej handlu w dni świąteczne jest bowiem luka, która pozwala na otwarcie małych sklepów, gdzie sprzedają właściciele lub osoby wykonujące umowę o dzieło. Lepiej jednak już dzisiaj sprawdzić, który sklep w okolicy i w jakich godzinach będzie czynny, bo nawet “24h” mogą nie być być otwarte przez całą dobę.

Czynne będą także sklepy na stacjach benzynowych, jednak tutaj uważajcie, bo po pierwsze – nie wszystko można na takiej stacji kupić, a po drugie często jest tam drożej niż w zwykłych sklepach. Stacje benzynowe lepiej jednak traktować jako ostatnią deskę ratunku w świąteczne dni.