Stare Miasto: Policjanci uratowali mężczyznę przed samobójstwem

Policjanci ze Starego Miasta odwiedli mężczyznę od popełnienia samobójstwa. 24-latek zamknął się w pokoju i chciał odebrać sobie życie. Zmienił zamiary po negocjacjach z mundurowymi.

Podczas czynności w jednej z kamienic policjanci ze Starego Miasta otrzymali informację od starszej kobiety, że jej wnuk jest w bardzo złym stanie psychicznym i dziwnie się zachowuje. Kobieta podzieliła się z mundurowymi swoimi obawami, że chłopak może wyrządzić sobie krzywdę. Ci postanowili zająć się sprawą.

Jak się okazało, 24-latek zamknął się w pokoju i nie zamierzał go opuścić. Z pomieszczenia, w którym się znajdował, słychać było płacz i krzyk.

– Funkcjonariusze podjęli próbę nawiązania kontaktu z mężczyzną. Początkowo młody człowiek nie chciał z nikim rozmawiać. Policjanci jednak nie odpuszczali – relacjonuje Patrycja Banaszak z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.

Starania policjantów w końcu przyniosły pozytywny skutek. Chłopak otworzył drzwi, wyszedł z pokoju i zaczął opowiadać im o swoich problemach. Przyznał również, że gdyby nie ich przyjazd, popełniłby samobójstwo.

Młody człowiek został przekazany pod opiekę lekarzy. Zanim karetka pogotowia pojawiła się na miejscu, mundurowi zajmowali się 24-letnim mężczyzną. To nie pierwsza tego typu interwencja poznańskich funkcjonariuszy.

– Policjanci, dostając informację o tym, że ktoś usiłuje odebrać sobie życie, zawsze dokładają wszelkich starań, aby to życie uratować – podkreśla Patrycja Banaszak. – Wówczas liczy się szybkość, skuteczność oraz trafność podejmowanych decyzji. W takich sytuacjach każde działania funkcjonariuszy muszą być bardzo dobrze przemyślane pomimo presji szybko upływającego czasu. Często policjanci docierają w miejsce zdarzenia, gdy osoba wyrządziła już sobie jakąś krzywdę, ale często jest też tak, że są przy kimś, kto zapowiada, że popełni samobójstwo. Wtedy liczy się nie tylko sprawność, ale i wiedza oraz doświadczenie stróżów prawa.