Pyrkon 2016. Moc jest tam silna

Miłośnicy książek o smokach i komiksów o superbohaterach, pasjonaci gier planszowych, karcianych, komputerowych, seriali i filmów o podboju kosmosu i walecznych rycerzach – to oni na jeden weekend zamieniają Poznań w krainę fantastyki.

Na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich przemykają ludzie przebrani za postaci z Gwiezdnych Wojen, czy rodem prosto z japońskich anime. To miłośnicy fantastyki, którzy jak co roku licznie gromadzą się na Pyrkonie.
– Pyrkon jest idealnym sposobem do spotkania się z ludźmi z całej Polski, którzy mają podobne zainteresowania. Jestem tutaj już po raz trzeci i myślę, że nie ostatni – mówi Ania, studentka z Wrocławia. – Atmosfera sprzyja nawiązywaniu nowych znajomości, które nie kończą się wraz z festiwalem.

Pyrkon to największy w Europie konwent zrzeszający miłośników nierealnego świata. Od 2011 roku odbywa się na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, a zeszłoroczna edycja zgromadziła ponad 30 tys. uczestników.
– W sobotę o 12.00 odnotowaliśmy 30 tys. osób. Porównując do zeszłego roku mamy rekord i myślę, że spokojnie dobijemy do 40 tys. uczestników – mówi Julia Baczyńska, organizatorka. – Nowością jest ścieżka smoków. W poprzednich edycjach były to tylko pojedyncze elementy, a teraz jest to cała trasa. Także hala wystawców jest większa, ale dbamy o to, żeby wszyscy czuli się komfortowo.

Targowe pawilony na trzy dni zmieniły się w szaloną przestrzeń, gdzie na każdym kroku spotkać można stworzenia i urządzenia nie z tego świata. Zobaczcie zdjęcia z drugiego dnia festiwalu. Te tłumy robią wrażenie!