Piękny, trudny i wzruszający. Spektakl „Trojanki”

Na premierę spektaklu „Trojanki” Eurypidesa w reżyserii Kamili Michalak zaprosił w piątek, 4 marca Teatr Polski w Poznaniu. To było mocne przedstawienie.

Mocne i dobrze zagrane, choć treść sztuki i przeżycia jej postaci mogą kierować aktorów w stronę przerysowań i histerii. Kończy się już wojna trojańska i po utracie synów i mężów na placu boju pozostają jedynie wdowy – zbolałe matki i żony. Część nieszczęść już za nimi, ale trojańskie kobiety dostały się przecież w ręce zwycięskich Greków. Mężowie i synowie wszczęli zamęt i zginęli, a je zostawili na pastwę losu i nieprzyjaciela. To jest wciąż tematem dialogów tak pełnych bólu.

Spektakl jest próbą udzielenia głosu uciszonym. Doświadczenia wojenne kobiet stanowią sedno spektaklu. Błędne koło przemocy wobec kobiet nie zmienia się od wieków. Potrzeby kobiet w czasie wojennej zawieruchy są często pomijane, a ich głos pozostaje niewysłuchany. Ta sztuka jest bezgranicznie piękna, a estetyczna jakość niweluje wszelkie bariery pomiędzy kobietami a publicznością – spektakl jest ponadczasowy i przejmująco bieżący w swoim wymiarze.

Wśród męskich wojen kobiety toczą swoją własną bitwę. Od lat, od wieków, od poprzedniej ery. Trojanki to teatralny zapis walki i bezradności obserwatorek, które nagle stają się uczestniczkami. Opowieść o słabszych usiłujących odnaleźć się w świecie silniejszych.

Bardzo prawdziwie pokazują ten dramat Teresa Kwiatkowska (Hekabe), Elwira Janasik i Olga Rusin (Kasandra), Marcela Stańko (Andromacha), Michał Kaleta (Taltybios), Barbara Prokopowicz (Helena), Andrzej Szubski (Menelaos), Wojciech Kalwat (Posejdon) Małgorzata Peczyńska (Atena) oraz Magdalena Bruszyńska, Anna Maria Gierczyńska, Aster Haile, Hanna Karasińska, Marta Kmieciak, Paulina Krupa, Barbara Krenz, Ewelina Lasota, Izabela Ostolska, Joanna Skorupska, Laura Stecka, Bożena Szczerbal, Agnieszka Wichłacz, Lajla Zaborowska – chór.

Wszyscy profesjonalnie prowadzeni są ręką reżyserki Kamili Michalak. Scenografia to dzieło Karoliny Fandrejewskiej, a opracowania muzycznego dokonała Marta Śniada.