W Poznaniu żyje się najlepiej – tak wynika z badania “Diagnoza Społeczna 2015”

W którym polskim mieście żyje się najlepiej? Z rankingu opublikowanego przez Polską Agencję Prasową wynika, że… w Poznaniu. Nasze miasto wyprzedziło drugą w zestawieniu Zieloną Górę i trzeci Kraków, zajmując zaszczytne pierwsze miejsce.

Nie w Warszawie, a w Poznaniu – choć jeszcze w ubiegłym roku stolica była na pierwszym miejscu, z rankingu jakości życia opublikowanego przez PAP na podstawie badania “Diagnoza Społeczna 2015” wynika, że w tym roku najlepiej żyło się w Poznaniu. Jeszcze cztery lata temu nasze miasto zajmowało trzecie miejsce, teraz natomiast widnieje na szczycie listy. Jakie inne ośrodki znalazły się w zestawieniu?

Wspomniana wcześniej Warszawa uplasowała się dopiero na miejscu siódmym. Obok przodującego Poznania na podium znalazły się też druga Zielona Góra (awans o 13 pozycji w stosunku do ostatniego rankingu) oraz trzeci Kraków (awans o 1 pozycję). W dalszej kolejności są: Olsztyn, Toruń i Gliwice, które zaliczyły największy awans – aż o 20 pozycji.

W badaniu “Diagnoza Społeczna”, jak wyjasniają autorzy publikacji, wyróżniono 8 wymiarów, które posłużyły do skonstruowania syntetycznego, ogólnego wskaźnika jakości życia.

Pierwszym z nich był kapitał społeczny: uzdiał w wyborach i nieobowiązkowych zebraniach, pozytywny stosunek do demokracji oraz m.in. przekonanie, że większości ludzi można ufać.

Pod uwagę wzięto również dobrostan psychiczny (m.in. poczucie szczęścia), dobrostan fizyczny i dobrostan społeczny (m.in. poczucie, że jest się kochanym i szanowanym).

Analizie poddano ponadto poziom cywilizacyjny, mierzony w poziomie wykształcenia mieszkańców poszczególnych miast oraz ich znajomości języków obcych, a także dobrobyt materialny. Badano również poziom stresu oraz różnego rodzaju patologii, takich jak nadużywanie alkoholu, narkotyków czy bycie sprawcą lub ofiarą łamania prawa.

“Diagnoza Społeczna” to kompleksowe badanie warunków i jakości życia Polaków prowadzone przez zespół pod kierunkiem prof. Janusza Czapińskiego.

Źródło: www.kurier.pap.pl