Co nowego u archeologów na Starym Rynku?

Wykopaliska na Starym Rynku zbliżają się ku końcowi, ale nie oznacza to, że są przez to mniej interesujące.

W ostatnim czasie w wykopie archeolodzy natrafili na interesujące ślady działalności pracowni obróbki poroża, w postaci kawałków tego surowca. Większość ze znalezionych 56 przedmiotów to tzw. półfabrykaty lub odpady poprodukcyjne, ze śladami cięcia lub starannego wygładzania. Badacze odkryli także kilka przedmiotów już gotowych, takich jak orzech kuszy, czyli wykonany z poroża element spustu tejże broni. Asortyment wyrobów wytwarzanych przez rzemieślnika mógł być jednak znacznie szerszy.

To nie wszystko – w części wykopu odkryto fragment średniowiecznego bruku, a w pobliżu pozostałości po drewnianych kramach. Resztki drewna oraz warstwa piasku i gliny w zachodniej części wykopu stanowią pozostałości fundamentu tego typu lekkiej konstrukcji.

Wcześniej, w wykopie przy Bamberce, znaleziono m.in. wiele numizmatów, a wśród nich – Grosz Praski. Jest to moneta emitowana przez Karola I Luksemburskiego króla Czech.
– Moneta należała do grupy „grubych”, bitych z bardzo dobrego srebra. Dokonywano za jej pomocą poważniejszych transakcji, codzienne zakupy nie wymagały jej użycia. Gdyby przełożyć jej wartość nabywczą  na dzisiejszą walutę wyliczylibyśmy ok. 60-75 zł. W przypadku odkrycia ze Starego Rynku zwraca uwagę bardzo słaby stan zachowania, co rzadko zdarza się monetom bitym z dobrego srebra – komentuje Zbigniew Bartkowiak z Muzeum Archeologicznego, specjalista od numizmatów.

Innym ciekawym znaleziskiem jest żeton do gry planszowej. Być może służył do odgrywania partii tzw. tryk traka, znanego na zachodzie jako backgammon.  Możliwe są oczywiście również inne hipotezy.