Marsz Równości: Jaśkowiak albo się zniechęcił, albo się waha

Równości już nie jeden marsz, ale cały tydzień. Pride Week startuje w Poznaniu po raz pierwszy, z hasłem: „Tylko równość.”. Zdobył poparcie polityków, w tym Barbary Nowackiej, prawej ręki Janusza Palikota, Anny Grodzkiej i Roberta Biedronia. Jacka Jaśkowiaka – już nie.

Marsz to za mało. Od 21 do 27 września Poznań stanie się bardziej tęczowy – to na pewno. Czy mniej homofobiczny? Organizatorzy z grupy Stonewall, pod przewodnictwem Arkadiusza Kluka, mają taką nadzieję.

– Pokażemy poznaniakom: też jesteśmy ludźmi – o nowej, mniej upolitycznionej formule marszu mówi Sue Bartel z powstałego w maju 2015 r. ugrupowania. W przeciwieństwie do poprzednich edycji, tegoroczna ma być wesoła, z uśmiechniętymi ludźmi i zabawą w tle. – Spotkamy się jak poznaniak z poznaniakiem. Nie politykiem.

Wpływ polityki będzie ograniczony, ale wciąż widoczny. I tak w składzie honorowym Pride Week znalazła się Barbara Nowacka, współprzewodnicząca Twojego Ruchu, była członkini tej partii – Anna Grodzka oraz Robert Biedroń. W samym Marszu Równości prezydent Słupska nie pójdzie, ale miejsce nie zostanie zmarnowane: zajmie je Ryszard Kalisz. O polityku SLD mówi Sergiusz Wróblewski, były redaktor gejowskiego magazynu „Inaczej”:

– Jeśli Rysiu nie pomaszeruje, na autobusie pojedzie.

Kolejny prezydent, nieobecny na liście uczestników tęczowego marszu, to ten Poznania – Jacek Jaśkowiak. Z poparciem dla Pride Week wciąż się wstrzymuje, zastanawiając się, czy nierówności pomiędzy osobami heteroseksualnymi a LGBT w ogóle istnieją.

– Porównuje Poznań do wielkich miast europejskich, ale działa tylko na płaszczyźnie gospodarki – wypowiedź następcy Ryszarda Grobelnego komentuje Bartel. Jak wiemy, większość krajów zachodnioeuropejskich zalegalizowała związki jednopłciowe, w tym Hiszpania, Francja i Wielka Brytania. Polska jest w grupie państw sprzeciwiających się małżeństwom gejowskim – wraz z Serbią i Ukrainą. – Jaśkowiak powinien równać nie w dół, a w górę. Do marszu albo się zniechęcił, albo nad decyzją się waha.

Sam prezydent? Nie mówi tak, nie mówi nie. Hanna Surma, jego rzeczniczka, twierdzi, że “Jacek Jaśkowiak rozważa jeszcze udział w marszu”. A Wróblewski wierzy, że szala przechyli się na stronę tęczową:

– Na Jaśkowiaka poczekamy do 5 minut przed rozpoczęciem.

Pride Week potrwa od 21 do 27 września. Sam Marsz Równości odbędzie się 26 września o godz. 14.30. Start w parku Karola Marcinkowskiego, meta – przy OFF Garbary, na ul. Małe Garbary 7. Uczestnicy przejdą al. Niepodległości, ulicami Św. Marcin, Marcinkowskiego i Solną/Wolnica.